"20% wszystkich zaginięć w roku to seniorzy"

czwartek, 21.7.2016 11:44 3169 1

W minionym tygodniu służby mundurowe przeprowadziły na terenie powiatu kłodzkiego dwie akcje poszukiwawcze. Pierwsza z nich miała miejsce 15 lipca w rejonie Międzylesia, Lesicy, Kamieńczyka oraz Smreczyny, gdzie poszukiwany był 69-letni mieszkaniec gminy Międzylesie. Druga, zakrojona na szeroką skalę akcja prowadzona była w Łężycach, gdzie poszukiwano 87-latka, mieszkańca gminy Szczytna. Do działań zadysponowano m.in. funkcjonariuszy policji, straży pożarnej, straży leśnej oraz ratowników grupy wałbrzysko-kodzkiej GOPR.

- 15 lipca ratownicy grupy wałbrzysko-kodzkiej GOPR, na prośbę policji z Komisariatu w Bystrzycy Kłodzkiej brali udział w poszukiwaniach 69- letniego mieszkańca gminy Międzylesie. Działania były prowadzone w lasach w rejonie Międzylesia, Lesicy, Kamieńczyka i Smreczyny. Po dziesięciu godzinach działań i dokładnym sprawdzeniu ww. rejonów zapadła decyzja o ich przerwaniu i kontynuowaniu ich następnego dnia. Wieczorem zmobilizowano dodatkowo 10 ratowników, którzy mieli wspomóc poszukiwania następnego dnia. Cała akcja jednak zakończyła się szczęśliwie w nocy z 15 na 16 lipca, kiedy to poszukiwany bezpiecznie dotarł do miejsca zamieszkania. W działaniach brało ostatecznie udział sześciu ratowników oraz pies do poszukiwań Stacji Ratunkowych Międzygórze i Zieleniec - informuje Piotr Dorosz, ratownik grupy wałbrzysko-kłodzkiej GOPR.

Druga akcja poszukiwawcza rozpoczęła się 18 lipca. 87-letniego mieszkańca gminy Szczytna, którego ostatni raz widziano z koszykiem w pobliżu lasu w okolicach Łężyc, szukała policja, straż pożarna, straż graniczna, straż leśna oraz GOPR. Do działań włączono także grupę ratowniczo-poszukiwawczą z psami oraz śmigłowiec.

- We wtorek około godziny 9.00 zostaliśmy zadysponowani do pomocy policji w poszukiwaniach mężczyzny, który dzień wcześniej około godziny 11.00 wyszedł z domu na grzyby do pobliskiego lasu i nie wrócił do domu na noc. Poszukiwania rozpoczęte w poniedziałek wieczorem przez rodzinę i policję nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Po przybyciu na miejsce prowadzonych poszukiwań i zebraniu informacji na temat okoliczności zaginięcia i dotychczas podjętych działań, na sektory leśne trudno dostępne skierowano 3 zespoły z psami ratowniczymi specjalności terenowej naszej jednostki – mówi Łukasz Telus, naczelnik OSP JRS we Wrocławiu. - Dowódca naszego zastępu, podczas konsultacji z Wojewódzkim Koordynatorem ds. Poszukiwań Osób Zaginionych KWP we Wrocławiu i dowodzącym na miejscu poszukiwaniami, zaproponował zadysponowanie policyjnego śmigłowca celem sprawdzenia z powietrza dużych obszarów łąk wokół miejscowości. Jednocześnie miejscowi strażacy OSP i PSP, policjanci, ratownicy GOPR, pracownicy służby leśnej prowadzili przeszukiwanie terenów leśnych i trudno dostępnych. Po przybyciu śmigłowca i podjęciu na pokład miejscowego policjanta, po zaledwie kilkunastu minutach lotu zaginiony mężczyzna został wypatrzony przez załogę. 87-latek leżał na łące porośniętej wysoką na kilkadziesiąt centymetrów trawą. Gdy przelatywał nad nimi śmigłowiec poruszał się i najprawdopodobniej chciał dać znak załodze. Po otrzymaniu tej informacji policjanci, ratownicy naszej jednostki oraz ratownicy GOPR udali się do miejsca wskazanego przez śmigłowiec.

87-latek, którego wypatrzyła załoga policyjnego śmigłowca, leżał na łące niespełna 400 m od domu był przytomny, ale osłabiony. Przy pomocy ratowników, sprzętu i samochodu GOPR mężczyzna został ewakuowany i przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego.

Na szczęście w obu przypadkach akcje poszukiwawcze zakończyły się szczęśliwie. Policja zwraca się jednak z apelem.

- Policjanci średnio co kilka dni szukają zaginionych w lesie grzybiarzy. Dlatego funkcjonariusze apelują, aby wchodząc do lasu zachować szczególną ostrożność. Warto mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy, który w przypadku zagubienia umożliwi wezwanie pomocy i wskaże też naszą lokalizację. Szczególną uwagę należy zwrócić na osoby starsze lub schorowane, które mogą zabłądzić lub zasłabnąć podczas zbierania grzybów - przestrzega podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. 

Jak wynika ze statystyk 20% wszystkich zaginięć w roku dotyczy seniorów. 

- 20% wszystkich zaginięć w roku to seniorzy, którzy bardzo często mają problemy z pamięcią. W przypadku zerwanego kontaktu z osobą starszą, jeśli jej telefon nie odpowiada, jeśli nikt z rodziny i przyjaciół nie wie co się stało lub jeśli osoba starsza nie wróciła do domu i nie wiadomo gdzie przebywa istnieją podstawy, aby uznać ją za osobę zaginioną - wyjaśnia Justyna Bereśniewicz, prezes Stowarzyszenia "Bez Śladu", które wspiera rodziny osób zaginionych. - Należy wtedy jak najszybciej powiadomić policję, bo liczy się czas - dodaje. 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

captain obvious. czwartek, 21.07.2016 13:58
Czyli proporcjonalnie do udziału w całym społeczeństwie?!