"Wilk" niewinny - był badany wykrywaczem kłamstw
- Po niespełna jedenastu miesiącach po przeprowadzeniu zakrojonego na szeroką skalę postępowania dowodowego organy ściągania umarzają postępowanie i stwierdzają, że Piotr Wilczewski nie popełnił czynu zabronionego, a zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy pozwolił jednoznacznie stwierdzić, że nie miał on nic wspólnego ze znalezionymi w samochodzie przedmiotami, ani nawet żadnej wiedzy na ten temat - czytamy w bokser.org
Czytaj więcej: WILCZEWSKI OCZYSZCZONY PRZEZ PROKURATURĘ Z 'GRUDNIOWYCH ZARZUTÓW'
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)