Dzieci w województwie dolnośląskim nie rozpoznają zdrowego jedzenia. Raport z badań „Przyszłość na talerzu” dotyczący wiedzy dzieci o żywności.

piątek, 28.8.2015 10:55 788 0

Od 1 września zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sklepikach szkolnych pozostaje tylko zdrowa żywność, o niskiej zawartości cukru, tłuszczu i soli. Jednak, jak ujawnia badanie „Przyszłość na talerzu”, aż 67% uczniów z woj. dolnośląskiego jest przekonane, że dalej będą mogli kupować tam rogaliki bez nadzienia – to najwyższy wynik w kraju. Dolnośląskie dzieci mają bardzo niską świadomość, jak powstaje żywność i co wchodzi w jej skład, dlatego nic dziwnego, że mają problem z odróżnieniem zdrowego produktu wysokiej jakości od tego niezdrowego. W tym roku szkolnym wszystkie dolnośląskie szkoły chcące pomóc swoim wychowankom w praktycznej nauce zdrowego żywienia mogą wziąć udział w wyjątkowym programie edukacyjnym Tesco dla Szkół – „Przyszłość na talerzu”.

Co to jest zdrowa żywność?
W sierpniu br. na zlecenie programu edukacyjnego Tesco dla Szkół, który od 13 lat pomaga nauczycielom zachęcać najmłodszych do zdrowego żywienia, przeprowadzono badanie wśród dzieci z województwa dolnośląskiego w wieku 6-15 lat, dotyczące wiedzy o pochodzeniu żywności. Uczniowie zostali także poinformowani o zmianach, jakie zajdą w ich szkołach (zakaz sprzedawania niezdrowej żywności z dużą ilością tłuszczów, soli i cukru), a następnie mieli wskazać, które produkty ich zdaniem kupią od września w sklepikach. Aż 69% uczniów z dolnośląskiego sądzi, że nadal będą mogli kupić słodki napój, 56% liczy na drożdżówki, a 20% na pączki, uważając je za zdrową żywność.
Jajko jest z fabryki, a mleko z bananowca


- Jako marka z pasją do żywności, Tesco chce edukować swoich klientów i dzielić się z nimi radością jedzenia – mówi Marta Marczuk-Komiszke z Tesco Polska. – To jednak staje się trudne, gdy rosną nowe pokolenia nie mające pojęcia, jak wartości takie jak świeżość, lokalność i skład produktu wpływają na ich jakość, a w konsekwencji - na zdrowie konsumenta. Dolnośląskie dzieci mają niską świadomość, jak powstaje to, co trafia na ich talerze – z wiedzy o pochodzeniu i przetwarzaniu podstawowych produktów spożywczych takich jak jajka, mleko i makaron mają zaledwie szkolną „3+”. Aż 13% dzieci z województwa dolnośląskiego myśli, że z nasion zbóż można zrobić płótno, za to ponad 30% nie kojarzy, że właśnie z nich powstają ich płatki śniadaniowe. Dolnośląskie dzieci mają nawet kłopot ze wskazaniem podstawowego składnika masła (11% uważa, że robi się je z oleju, 4% - z tłuszczów zwierzęcych, np. z ryby) albo makaronu (89% sądzi, że niezbędne jest jajko). Mają też problem z odróżnieniem produktów polskich od importowanych i np. najgorzej w kraju radzą sobie ze wskazaniem pochodzenia soczewicy – 33% myśli, że to egzotyczne warzywo importowane.

Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie chciał zjeść
W odpowiedzi na epidemię otyłości wśród najmłodszych od lat prowadzona jest w szkołach edukacja o zdrowym żywieniu, a Ministerstwo Zdrowia zaczyna wprowadzać bardziej stanowcze środki, jak wspomniany zakaz sprzedawania niezdrowej żywności na terenie szkół. Jednak, żeby z dziecka wyrósł świadomy konsument, który nie tylko zna piramidę żywienia, ale potrafi i chce wybrać spośród bogatej oferty dostępnych produktów te najbardziej zdrowe, potrzeba czegoś więcej. Niezbędna jest edukacja angażująca i zmieniająca postawy dzieci, w czym rodziców i nauczycieli mogą wesprzeć dedykowane programy edukacyjne, w tym najstarszy polski program tego typu, Tesco dla Szkół, którego tegoroczna edycja jest w całości poświęcona tej tematyce. 

- Celem programu Tesco dla Szkół jest nie tylko przekazanie dzieciom ważnej wiedzy, ale przede wszystkim przekonanie ich do zmiany postaw i nawyków. Udało nam się w poprzednich edycjach m.in. przekonać dolnośląskie dzieci, że należy szanować żywność, dzięki czemu problem marnowania drugich śniadań w ich szkołach zmniejszył się o połowę – mówi Marta Marczuk-Komiszke. – W tym roku szkolnym odkryjemy przed dziećmi tajniki powstawania żywności, która trafia na ich talerz i nauczymy je, gdzie szukać ważnych informacji o pochodzeniu i składzie produktów. Ale przede wszystkim zamierzamy doprowadzić do tego, że będą na co dzień zwracały uwagę na to, co jedzą – skąd do nich trafiło, z czego się składa i jak zostało przetworzone – i staną się bardziej świadomymi konsumentami.


W programie Tesco dla Szkół – „Przyszłość na talerzu”, który rusza 1 września, mogą wziąć udział wszystkie dolnośląskie szkoły podstawowe i gimnazjalne. Czekają w nim merytoryczne pomoce i instrukcje dla nauczycieli przygotowane przez ekspertów programu (Federacja Polskich Banków Żywności, Fundacja British Council, Szkoła Gotowania dla Dzieci Little Chef oraz Funiversity), szansa na cenne nagrody dla szkoły w pierwszym i drugim semestrze oraz, przede wszystkim, wyjątkowa zabawa dla młodzieży i dzieci. 13. edycja Tesco dla Szkół będzie pierwszym w Polsce fabularnym programem edukacyjnym, w którym uczniowie wcielą się w role graczy zbierających punkty i odkrywających wyjątkowy świat gry, a nauczyciele zostaną ich przewodnikami po atrakcyjnie podanej wiedzy o pochodzeniu i składzie żywności. Szczegóły na stronie www.tescodlaszkol.pl

 

Info.pras. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)