Na wojnę z... barszczem Sosnowskiego

piątek, 15.4.2016 10:58 5577 8

W tamtym roku była zapowiedź, w tym nadszedł czas jej realizacji. Gmina Bystrzyca Kłodzka wypowiedziała wojnę nie byle jakiemu wrogowi, którym jest bardzo groźny dla zdrowia, a nawet życia, barszcz Sosnowskiego. I na jej obszar został ściągnięty w latach siedemdziesiątych poprzedniego stulecia jako roślina świetnie nadająca się na paszę dla zwierząt hodowlanych. Z pegeerów wydostał się na pola i łąki, gdzie stopniowo się rozprzestrzenił. Dziś stanowi przekleństwo nie tylko w tej gminie.

            (Zdjęcie. ilustracyjne)

Wiceburmistrz Beata Hucaluk-Szpanier podkreśla skutki zetknięcia się człowieka z barszczem w okresie wydzielania przez niego soków, co następuje latem. To one są najbardziej groźne, bo powodują oparzenia skóry nawet trzeciego stopnia. Do tak fatalnej reakcji dochodzi pod wpływem działania słońca. Naukowcy przestrzegają też przed przebywaniem w sąsiedztwie tej rośliny, gdyż przez nią wydzielane olejki eteryczne mogą wywołać nudności i ból głowy.

- Chcemy jak najszybciej opracować mapę występowania barszczu na naszym terenie, stąd zaangażowanie do współpracy sołtysów. Gospodarze sołectw mają najlepsze rozeznanie w tej materii – podkreśla B. Hucaluk-Szpanier. – To pozwoli przyjąć najbardziej właściwe metody zwalczania tej rośliny na terenie gminy.

Już wiadomo, że np. głęboka orka jej nie wytępi. Dochodzące do długości kilku metrów korzenie zawsze w jakiejś części pozostaną w ziemi i pozwolą barszczowi się odrodzić. Poza tym nie wszędzie da się ją wykonać. W ograniczonym stopniu można sięgnąć po środki chemiczne, gdyż gmina znajduje się w obszarze „Natury 2000”, wykluczającej te o silniejszym działaniu. Pozostaje jeszcze mechaniczne zwalczanie, jednak mogą je prowadzić osoby odpowiednio przeszkolone i uzbrojone, zachowujące maksimum ostrożności.

Oczywiście, samorząd lokalny na wojnę z barszczem Sosnowskiego idzie na terenach należących do gminy. Liczy jednak, że jego koalicjantami staną się ci właściciele łąk i pastwisk, rowów przydrożnych czy brzegów rzek i strumieni, gdzie „wróg” czai się niemal na każdym kroku. Bez wspólnej, dużej ofensywy tę wojnę trudno będzie wygrać.

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

DKL sobota, 16.04.2016 19:37
Łężyce od strony Dusznik w lecie po 2-3 metry...
barszczyk sobota, 16.04.2016 00:42
w szczytnej jest tego swinstwa bardzo duzo prosimy o pomoc.
GM sobota, 16.04.2016 13:18
Proponuje ewakuacje
zielsko sobota, 16.04.2016 00:47
w szczytnej przy rzece...kamienny potok...ul. wolnosci.
piątek, 15.04.2016 14:55
a ja "podarowałem "pare ziaren mojemu szefowi w Belgi...
piątek, 15.04.2016 17:23
DOBRY CHŁOST Z CIEBIE - BRAWO TY
piątek, 15.04.2016 14:10
Trzeba uważać. Jak się pali to w ogień nikt...
AP piątek, 15.04.2016 12:53
Przy rzece Nysa na odcinku Kłodzko - Krosnowice jest pełno...