Nowe normy pracy w kłodzkim urzędzie

Regularnie po każdej sesji Rady Miejskiej w Kłodzku będą się odbywać spotkania z kierownikami wydziałów. Będą na nich omawiane rozwiązania problemów sygnalizowanych m.in. na sesjach. Pozwolą także na podsumowanie wykonywanych na bieżąco prac co z pewnością usprawni załatwianie pewnych kwestii, zwłaszcza że część spraw, którymi zajmuje się urząd, musi być rozpatrywana przez kilka wydziałów.

– Zależy nam, aby przepływ informacji był jak najlepszy – mówił wiceburmistrz Kłodzka, Wiesław Tracz – Podczas naszych spotkań będzie się odbywać burza mózgów. Zajmować się będziemy problemami, które można w miarę szybko rozwiązać.

– Proszę o przygotowanie informacji o sprawach, zdaniem Państwa, niedokończonych w ramach aktualnie obowiązującego Regulaminu Organizacyjnego, a które w istotny sposób mogły wpływać na pracę komórek organizacyjnych – dodawała sekretarz Gminy Miejskiej Kłodzko Urszula Ślęzak-Markiewicz – Chodzi mi o sprawy nieodpowiednie pod względem kompetencji dla danego wydziału i próbę wskazanie tego, który powinien przybrać w danym przypadku rolę wiodącą. Musimy wypracować sposób na rozwiązanie tego typu problemu – tak, aby zoptymalizować zakresy obowiązków.

Pierwsze spotkanie miało charakter organizacyjny, jednak pojawiły się także kwestie które – z przyczyn niezależnych od pracowników – utrudniają prace urzędu. Mowa tutaj o systemie Źródło, którym od 1 marca br. ma posługiwać się Urząd Stanu Cywilnego i który nie spełnia – póki co – swojego zadania. Wskazano także problemy natury technicznej, które muszą być załatwione w najbliższym czasie. Zastanawiano się również nad utworzeniem „pokoju operacyjnego”, w którym, w razie potrzeby, mogliby spotykać się pracownicy różnych wydziałów po to, aby rozwiązać dany problem.