Powstaje kaplica na Wielkiej Sowie
- Wnętrze kaplicy będzie przeznaczone do użytku dla niewielkich grup duszpasterskich (do 10 osób), które wraz z opiekunem dotrą na szczyt i będą miały intencję nawiedzenia kaplicy, modlitwy czy też sprawowania w niej Mszy św. Sama kaplica będzie spełniania przede wszystkim wymogi bezpiecznego miejsca dla sprawowania Eucharystii. Wezwanie kaplicy pozostaje jeszcze sprawą nierozstrzygniętą. Jest kilka możliwych propozycji: np.: św. Stanisław, św. Jan Gwalbert, czy św. Michał Archanioł. Wnętrze kaplicy ze względu na bezpieczeństwo będzie dostępne w ciągu roku tylko dla upoważnionych osób tzn. zasadniczo dla duszpasterzy, którzy będą w największym natężeniu sezonu turystycznego sprawowali tam niedzielną Mszę św. Każdy jednak turysta będzie mógł zatrzymać się swobodnie na chwilę osobistej modlitwy, medytacji, mając wgląd do wnętrza kaplicy dzięki szklanym drzwiom. Już dziś możemy wstępnie zaprosić wszystkich miłośników górskich wędrówek i spacerów do udziału w niedzielnej Mszy św. na Wielkiej Sowie, tak jak to ma miejsce np.: na Ślęży. Kosztorys całej inwestycji opiewa na kwotę 130 tys. zł. Dzięki jednak staraniom ks. Tomasza Zająca, diecezjalnego duszpasterza leśników, który koordynuje całe przedsięwzięcie, niewykluczone, że uda się pomniejszyć wcześniej przewidzianą kwotę. Swój wkład i udział w powstanie kaplicy na Wielkiej Sowie mają Lasy Państwowe, które traktują wznoszoną kaplicę, jako wotum, dar wdzięczności - powiedział Doba.pl ks. Krzysztof Ora, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Świdnickiej Kurii Biskupiej
Foto: Doba.pl
Komentarze (6)