Skontrolowano 18 pojazdów, w 17 stwierdzono liczne usterki

8 Zobacz galerię

Przez dwa dni inspektorzy kłodzkiego oddziału dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego, przy wsparciu funkcjonariuszy straży granicznej oraz policji prowadzili kontrole stanu technicznego pojazdów poruszających się po drogach naszego regionu. Do kontroli wykorzystano mobilną stację diagnostyczną znajdującą się na wyposażeniu dolnośląskiej ITD.

Urządzenie to umożliwia weryfikację sprawności tych podzespołów pojazdów, których sprawdzenie organoleptyczne jest niemożliwe w warunkach kontroli drogowej. Dzięki wyposażeniu oraz możliwościom stacji dokładnemu sprawdzeniu poddawano działanie układów hamulcowych, układów kierowniczych oraz elementów podwozi i zawieszenia. Sprawdzano również czy stan techniczny pojazdów nie narusza norm ochrony środowiska – badając zadymienie spalin oraz szczelność podzespołów zawierających płyny eksploatacyjne.

- W trakcie tych dwóch dni skontrolowano 18 pojazdów. W przypadku 17 z nich stwierdzono liczne usterki, co skutkowało zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych, w tym w 16 przypadkach bardzo poważne. Wśród ujawnianych nieprawidłowości prym wiodły wycieki płynów, uszkodzenia zawieszeń i podwozia oraz niesprawność układów hamulcowych. Szczególnie te ostatnie usterki budzą grozę kontrolujących gdyż wśród 10 ze skontrolowanych pojazdów, w których układy hamulcowe nie działały z wystarczającą siłą lub wymaganą symetrią tj. bez różnic sił hamowania pomiędzy kołami z obu stron pojazdu. 3 pojazdy miały hamulce w ramach jednej z osi niesprawne całkowicie. Podczas kontroli jednego z pojazdów stwierdzono, iż jego masa rzeczywista wynosi prawie 6 ton przy dopuszczalnej masie całkowitej określonej w dowodzie rejestracyjnym na poziomie 4,5 t – zakaz dalszej jazdy był w tym przypadku tylko jedną z konsekwencji takiego postępowania kierowcy - informuje Tomasz Kopytowski, specjalista Transportu Drogowego.

W związku ze stwierdzonymi  nieprawidłowościami zatrzymywano dowody rejestracyjne oraz kierowano pojazdy na dodatkowe badania techniczne. W 16 przypadkach zakazano używania pojazdów w ruchu drogowym (niektórzy użytkownicy odbierali swoje pojazdy z  miejsca kontroli przy użyciu auto-lawet) a w przypadku 3 pojazdów, wobec bardzo poważnych usterek a ponadto braku dokumentów upoważniających osoby kierujące do używania tych pojazdów w ruchu drogowym, usunięto je na parking strzeżony.

- Znajdująca się na wyposażeniu dolnośląskiej ITD Mobilna Linia Diagnostyczna jest pierwszym tego typu, zautomatyzowanym urządzeniem w Polsce. Obsługują ją odpowiednio przeszkoleni inspektorzy transportu drogowego, także posiadający uprawnienia diagnostów samochodowych, co daje gwarancję wysokiego poziomu merytorycznego prowadzonych kontroli. Inspektorzy w swojej pracy, pomimo ukierunkowania działań w danym okresie na kontrolę stanu technicznego pojazdów, nie zapominają jednak nigdy o pobieżnej choćby analizie czasu pracy kierowców. Wynikiem takie analizy było stwierdzenie bardzo poważnych naruszeń czasu pracy przez jednego z kontrolowanych. Do zatrzymanego dowodu rejestracyjnego i mandatu z tytułu kierowania niesprawnych pojazdem musiał on dodać jeszcze wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Kłodzku oraz grożącą przewoźnikowi karę administracyjną w łącznej kwocie 7000 zł - wyjaśnia Tomasz Kopytowski.