W Dusznikach pojawi się radar?

Temat krajowej „ósemki” od lat wzbudza wiele kontrowersji. Droga uznawana jest jako jedna z najniebezpieczniejszych w kraju. We wrześniu władze Dusznik-Zdroju wynajęli zewnętrzną firmę, która przeprowadziła tygodniową analizę dotyczącą natężenia ruchu oraz prędkości pojazdów. Wyniki były szokujące.

Z danych wynika, że ponad 95% kierowców przekracza dozwoloną prędkość o średnio 18 km/h. W ciągu tygodnia przez Duszniki przejeżdża 61 000 samochodów. Dziennie jest to prawie 4 000 samochodów ciężarowych. Niechlubny rekordzista przejeżdżał przez teren zabudowany z prędkością 135 km/h. 

- Ta analiza pokazała, że największe przekroczenia są w momencie wyjazdów z Opola w kierunku Niemiec i powrotów tych osób – wyjaśnia Andrzej Rymarczyk, burmistrz Dusznik-Zdroju - Proszę zwrócić uwagę na to, że w rejonie Jeleniowa, gdzie Straż Miejska wystawia swój fotoradar w ostatnim czasie nie zdarzył się żaden wypadek. U nas często dochodzi do zdarzeń drogowych. Okazuje się, że to działa i ludzie zwalniają. Pamiętajmy też o jednym, to nie działa restrykcyjnie na mieszkańców, ale działa to na ludzi z zewnątrz, którzy często nie zwracają uwagi na przepisy, znaki i znacząco przekraczają prędkość.

Gmina nie zamierza jednak kupować radaru, ale po prostu go wynająć. 

- Chcemy wynająć radar jeśli będzie taka możliwość od firmy zewnętrznej i oznakować te miejsca, które są najbardziej niebezpieczne, zaznaczając, że może tu wystąpić pomiar radarowy. Kwoty wypożyczenia takiego fotoradaru można negocjować. My nie podjęliśmy jednak żadnej uchwały, bo decyzja będzie należeć już do przyszłej rady i burmistrza – wyjaśnia burmistrz – Dodatkowo należy zintensyfikować wnioski do GDDKiA, zarządcy drogi. Chodzi o sygnalizację przy Muzeum Papiernictwa oraz zsynchronizowaniu świateł tak, aby jadąc regulaminowo 50 km/h one będą się zapalać. Jest taki system, który pozwala na to, że kamera łapie taki pojazd i jeżeli jedzie za szybko to jest czerwone światło. Po drugie, będziemy egzekwować dobre oznakowanie tych przejść i budowę chodników.


Do tematu będziemy wracać.