Wspólne ćwiczenia polskich i czeskich strażaków

poniedziałek, 18.9.2017 09:07 6280 12

Kilka zastępów z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z gminy Bystrzyca Kłodzka oraz czeskiego Orlickiego Zagórza, a także ratownicy zawodowi z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bystrzycy Kłodzkiej pospieszyli na ratunek ofiarom wypadku drogowego. Doszło do niego w okolicach schroniska "Jagodna", na drodze prowadzącej ze Spalonej do Poręby i Poniatowa.

Wielu turystów poruszających się w piątkowe przedpołudnie drogą wojewódzką nr 389 zaintrygowała obecność aż tylu strażaków i pojazdów bojowych. Z tego powodu nieco utrudniony był ruch kołowy na pewnym jej odcinku. A to w związku z prowadzonymi działaniami ratowniczymi: z jednej strony z opresji trzeba było wybawić poszkodowanych w wypadku podróżnych samochodu osobowego, z drugiej - ugasić pożar lasu powstały w niedalekiej odległości od tego zdarzenia. Na szczęście były to tylko zamierzone ćwiczenia.

Zaangażowano do nich jednostki OSP z Pławnicy, Zabłocia, Idzikowa, Starej Łomnicy, Starego Waliszowa, Nowego Waliszowa, Wilkanowa oraz druhów z SDH w czeskim Orlickim Zagórzu. Wszyscy uczestnicy tych manewrów wcześniej otrzymali zadania, z których musieli się jak najlepiej wywiązać. Zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku st. kpt. Tomasz Wójtowicz i dowódca JRG mł. kpt. Jerzy Adamów uznali, że zespoły ratownicze spisały się na medal, choć nie o laur tu chodziło. Jak zauważyli - najważniejsze w czasie realizowania takich ćwiczeń jest sprawdzenie posiadanych umiejętności niesienia pomocy - czy to ofiarom zdarzeń drogowych, czy zadziałania żywiołu - tak przez poszczególnych strażaków, jak i zespołowo.

Burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma podkreśliła, że dzięki projektowi pn. "Tradycje w dolinie Dzikiej Orlicy" wspólnie opracowanemu i wykonywanemu przez Orlické Záhoři i gminę bystrzycką druhowie z pogranicza mają okazję doskonalić swoje umiejętności. Przypomniała, że za fundusze unijne pozyskane w ramach tego projektu zakupiono sprzęt dla jednego z zastępów, który właśnie podczas tych manewrów wykorzystano po raz pierwszy.

A scenariusz opisywanych ćwiczeń, przygotowany przez mł. asp. Arkadiusza Kota z bystrzyckiej JRG, sprowadził się do upozorowania wypadku drogowego z udziałem samochodu. Jego kierowca, będąc w szoku, pozostawił rannych pasażerów i oddalił się od miejsca zdarzenia w głęboką gęstwinę. W niej, paląc papierosa, zaprószył ogień i wywołał pożar. Stąd te wielorakie działania ratownicze prowadzone z udziałem tylu zastępów. Wypada tylko życzyć ich członkom, aby scenariusz przez nich urzeczywistniany w tym dniu pozostał tylko scenariuszem.

źródło: www.bystrzycaklodzka.pl

Przeczytaj komentarze (12)

Komentarze (12)

Fire-Expert sobota, 23.09.2017 12:34
Strażakom OSP nie płacą zarobku tylko dostaje się ekwiwalent. Obecnie maksymalna...
poniedziałek, 18.09.2017 20:08
A koledzy Czesi do akcji tez po kielichu jada jak...
poniedziałek, 18.09.2017 21:05
Niestety naszych orłów z osp nikt nie przebije
Tadzik środa, 20.09.2017 07:57
A czy ktoś ma dowody na to że Nasze OSP...
wtorek, 19.09.2017 16:21
Jeden z Wojborza to nawet sie nauczył alarmy bombowe
odyniec poniedziałek, 18.09.2017 15:22
I każdemu strażakowi teraz trzeba wypłacić po 27zł na godzine..takie...
` poniedziałek, 18.09.2017 16:04
zapisz się do najbliżej OSP i zarabiaj te kokosy
wtorek, 19.09.2017 19:52
dokładnie kolego. droga do Osp otwarta,tylko nie każdy ma odwagę wstąpić...
wtorek, 19.09.2017 05:56
Widzę knurze że żal dupe ściska...zapisz się do OSP i...
mariano wtorek, 19.09.2017 09:21
A gdzie płacą 27 zł bo bym s8ę zapisał
volt wtorek, 19.09.2017 09:23
A gdzie tak płacą bo bym sie zapisał
Krokodyl poniedziałek, 18.09.2017 15:51
Odyniec trza było się uczyć to tesz tyle miał!