Z konserwatorem zabytków o pomnikach przeszłości
Znany jest zakres robót, są też ich wykonawcy, ale żeby mogli rozpocząć swoje działania, konieczne jeszcze było skonsultowanie czynności remontowych i konserwatorskich z fachowcami od obiektów historycznych. Stąd dzisiejsza wizyta w Bystrzycy Kłodzkiej przedstawicielek Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Wałbrzychu połączona z wizją lokalną Baszty Kłodzkiej i muru obronnego w jego północnej części.
Obie budowle dla miasteczka nad Nysą mają pierwszorzędne znaczenie, jeśli chodzi o dokumentowanie jego przeszłości. Podobnie jak już gruntownie zrewitalizowane: Baszta Rycerska i Brama Wodna. Staną się sztandarowymi punktami odniesienia za trzy lata, kiedy to Bystrzyca Kłodzka będzie świętować 700-lecie nadania jej praw miejskich przez króla Jana Luksemburskiego. W tamtych czasach jednym z warunków ich otrzymania było odpowiednie zabezpieczenie grodu przed najeźdźcami.
Kierownik Delegatury WUOZ Maria Ptak z zainteresowaniem wysłuchała propozycji, które w przypadku baszty i muru właśnie obejmowanych pracami rekonstrukcyjnymi bądź zabezpieczającymi niosą ich wykonawcy. Z ich wypowiedzi można wywnioskować, że tego rodzaju prace, to dla nich nie pierwszyzna. Zresztą i uwag do ich zakresu i przebiegu niemal nie było. Można przypuszczać, że zmieszczą się z robotami do końca pierwszej dekady października br., bo taki jest termin ich ukończenia.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)