Zakaz handlu w niedzielę - projekt czeka na opinię ministerstwa

czwartek, 2.3.2017 11:50 10731 20

Przed kilkoma dniami NSZZ Solidarności złożyła do ministerstwa projekt ustawy zakazującej całkowicie handlu w niedzielę. Miałby on obowiązywać już od października. 

Oficjalnie ustawę popierają wszyscy posłowie PiS. W kuluarach jednak niektórzy parlamentarzyści wskazują na wiele elementów, które ich zdaniem powinny zostać poprawione. Jawnie jednak nikt o szczegółach, jak podają media ogólnopolskie, nie chce rozmawiać. Oprócz Mateusza Morawieckiego, ministra rozwoju i finansów, który liczy na kompromis.

Moje osobiste stanowisko jest takie, że ten handel powinien zostać ograniczony. A w jakim zakresie? Tu jestem jak najbardziej otwarty na różne formy kompromisu; czy jedna niedziela, czy dwie niedziele, czy trzy niedziele. Może dwie byłoby dobrze. Myślę, że ten kompromis zostanie wypracowany ze związkami zawodowymi i pracodawcami w ramach Rady Dialogu Społecznego i sądzę, ze to będzie dobry kompromis. Najbardziej mi zależy na tym, żeby to była dobra, rzeczowa dyskusja - podkreślił. 

W najbliższy poniedziałek stanowisko ministerstwa trafi do Sejmu. 

W projekcie przewidziano szereg odstępstw od zasady zakazu handlu. Handel będzie mógł się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające Święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca. 

Według szacunków specjalistów wprowadzenie ustawy w życie może spowodować, że pracę straci 36 tysięcy osób a obroty branży spadną o jakieś 10 mld zł.

A jak sytuacja wygląda obecnie w krajach europejskich?

Poddając analizie 30 krajów Europy można zaobserwować trend liberalizacji prawa dotyczącego zakazu handlu w niedziele. Najnowsi członkowie Unii Europejskiej zwykle nie nakładali w przeszłości ograniczeń. Dojrzałe europejskie gospodarki sięgały po tego rodzaju zakaz wcześniej, jednak z czasem rozluźniają go, zezwalając na większą swobodę w handlu. Jak wynika z analizy PwC* przygotowanej dla PRCH:

  • 13 spośród 30 krajów nie posiada żadnych restrykcji dotyczących handlu w niedzielę,

  • 15 krajów w ciągu ostatnich 10 lat przechodziło proces rozluźnienia prawa i ograniczenia restrykcji handlu w niedziele,

  • 5 spośród 30 krajów posiada minimalne ograniczenia dotyczące jedynie sprzedaży alkoholu oraz dni świątecznych,

  • 4 spośród 13 krajów to dojrzałe gospodarki europejskie, które całkowicie zliberalizowały handel w niedziele.

Węgry

15 marca 2015 r. na Węgrzech weszła w życie ustawa określająca, jakie sklepy mają być zamknięte w niedzielę. Po przeprowadzeniu badań społecznych, które wskazały niezadowolenie większości z wprowadzanych zmian, już w kwietniu 2016 r. ustawę wycofano. Rozwiązania węgierskie były mniej restrykcyjne niż projekt przygotowany przez NSZZ Solidarność, a jednak wycofano się z nich na skutek nadmiernej restrykcyjności. Formuła regulacji oraz zmuszenie do zmian przyzwyczajeń zakupowych spotkało się z bardzo silnym niezadowoleniem społecznym, potwierdzonym przez 3 wiodące ośrodki badawcze na Węgrzech.

Francja

Regulacja z 2009 roku w ciągu 7 lat przeszła proces liberalizacji, co jest odzwierciedleniem zmiany poglądów społeczeństwa francuskiego. Proces ten dokonywał się pomimo sprzeciwu związków zawodowych. Pracownicy handlu we Francji muszą jednak dobrowolnie zgodzić się na pracę w niedzielę i otrzymywać tego dnia wyższe wynagrodzenie (takie propozycje zmian Kodeksu Pracy w kwestii dobrowolności pracy w niedziele, w zaledwie jeden weekend poparło 75 tysięcy Polaków, którzy podpisali się pod petycją Tak dla otwartych niedziel). Natomiast w debacie coraz częściej podnosi się argument, że handel we Francji w niedziele powinien zostać całkowicie zderegulowany.

Hiszpania

Pomimo wpływu związków zawodowych oraz zrzeszeń małych sklepów, które doprowadziły do zaostrzenia prawa w latach 90’, niewielka ich liczba przetrwała do dzisiaj. Burzliwe debaty parlamentarne z udziałem związkowców i organizacji branżowych nie zatrzymują procesu postępującej liberalizacji prawa. W 2000 roku wprowadzone zostały pierwsze zmiany znoszące część restrykcji, a ten proces trwa do dziś. Obecnie decyzja dotycząca pracy sklepów w niedziele leży w gestii władz samorządowych.

- Żadne państwo naszego regionu nie ogranicza handlu w niedzielę. Polska, podobnie jak inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, jest na drodze gospodarczego pościgu za bogatszymi krajami Zachodu i nie powinna rezygnować z około 50 dni pracy sektora handlu w skali roku. Te dni wpływają również na konkurencyjność polskich sklepów w oczach konsumentów zza naszej zachodniej granicy, przyjeżdżających do przygranicznych sklepów na zakupy nie tylko z powodu niższych cen, ale również z powodu możliwości zrobienia zakupów w niedzielę – mówi Rafał Trzeciakowski, Ekonomista FOR.

W ostatnich latach, w ośmiu europejskich krajach w znaczący sposób ograniczono lub całkowicie zniesiono obostrzenia odnośnie niedzielnego handlu**:

  • Dania – brak ograniczeń po zmianie prawa w 2012 roku

  • Francja – ograniczona deregulacja w 2009 roku, ok. 500 stref turystycznych w których handel jest dozwolony, trwa dyskusja nad dalszą deregulacją

  • Grecja – od 2013 roku lokalne władze mogą zezwalać na nieograniczony handel w niedzielę wszystkim sklepom poniżej 250m2

  • Holandia – od 2013 roku władze lokalne mogą zezwalać na handel w każdą niedzielę, wcześniej mogły zezwolić na handel jedynie do 12 niedziel w roku i tylko 1/3 z nich nie korzystało z takiej możliwości

  • Hiszpania – od 2013 roku sklepy mogą się otwierać w 16 niedziel i świąt, władze lokalne mogą podnieść lub ograniczyć tą liczbę do minimum 10, właściciele mogą w te dni sami decydować o godzinach otwarcia

  • Węgry – wprowadzony w marcu 2015 roku zakaz handlu w niedzielę zniesiono w kwietniu 2016 roku. Obecnie brak ograniczeń

  • Portugalia – w 2014 roku wprowadzono całkowitą liberalizację handlu

  • Finlandia – w 2009 roku złagodzono prawo, a od 2016 zupełnie zniosła restrykcje dotyczące godzin otwarcia sklepów w niedziele

*Raport PwC Skutki zakazu handlu w niedzielę dla centrów handlowych i całej branży

**Analiza FOR Zakaz handlu w niedzielę – szkodliwy dla konsumentów, pracowników i sektora handlu

 

Przeczytaj komentarze (20)

Komentarze (20)

daro środa, 08.03.2017 21:55
dlaczego nie piszecie jak jest w Niemczech ?
Czarna czwartek, 02.03.2017 19:00
Jak by durni Polacy nie głosowali na PiS było by...
czwartek, 02.03.2017 19:02
Pisze się rzucamy
Bezrobotny w soboty, niedziele i czwartek, 02.03.2017 21:10
Jak by ci "durni" Polacy głosowali na podobnych do ciebie,...
Kajman piątek, 03.03.2017 10:07
Czarna. fakt, że meduza bez mózgu przeżyła 650 milionów lat,...
D ... czwartek, 02.03.2017 18:52
Pojebani oni są niech się zastanowią ile osób straci pracę....
czwartek, 02.03.2017 21:47
po****** to Ty jestes. zapewne jestes pracodawcą ktory zatrudnia za...
.. piątek, 03.03.2017 08:21
to policz sobie pisowska mendo ile ludzi nie będzie potrzebnych...
Kajman piątek, 03.03.2017 10:05
KODziarzu zamilcz. Daj innym ludziom też odpocząć w Niedzielę. Pewnie...
Level wyzej piątek, 03.03.2017 06:21
na miejscu Twojego pracodawcy Ciebie już dawno bym wywalil, za...
Bolo czwartek, 02.03.2017 21:56
Zakupy w niedziele? Herezja .Do kosciola i kasa na tace!!
w czwartek, 02.03.2017 21:54
W takim razie wypadało by iść za ciosem i zabronić...
Madera czwartek, 02.03.2017 20:41
Mój idol Ryszard Petru nigdy by na to nie pozwolił
Tir czwartek, 02.03.2017 20:07
Zakaz ruchania konia z krokodylem stop ******owania się!
Krokodyl czwartek, 02.03.2017 20:14
Umyj sie potem pisz. Tiry na Tory
Naród EU czwartek, 02.03.2017 16:38
Każdy PIS-owiec powinien nosić opaskę na rękawie aby go rozpoznać...
czwartek, 02.03.2017 16:58
PiSowcy to psychopaci
koń rafał czwartek, 02.03.2017 16:14
Ponoć ba być też zakaz ru chania
Ciekawski czwartek, 02.03.2017 13:10
Ten zakaz będzie się też tyczyć dilerów narkotyków.?
cc czwartek, 02.03.2017 16:14
chyba nie, diler jest samozatrudniony więc może pracować:)